BEEMKA - KLUB Strona Główna BEEMKA - KLUB

HomeHome  PortalPortal  KontaktKontakt  RegulaminRegulamin  Mapa GoogleMapa Google  AssistanceAssistance
KlubowiczeKlubowicze  FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
728i straciło "chęć do życia" .... pomocy !!!
Autor Wiadomość
toomasz27
Gość
Wysłany: 2004-05-13, 09:45   728i straciło "chęć do życia" .... pomocy !!!

Sprawy mają się następująco... w piątek toczyłem się moim "potworem" przez miasto żeby alufelgę z prostowania odebrać (tak przy okazji - jest we Wrocławiu niedrogi i solidny gościu,który się tym zajmuje - jakby ktoś potrzebował to dam namiary) a tu nagle moje auto zaczęło słabnąć...
Odebrałem tę nieszczęsną felę,odpaliłem je i po 200 metrach "zdechło" :(
Z wielkim trudem na wolnych obrotach udało mi się przeturlać kilkanaście metrów za skrzyżowanie i stamtąd kolega z warsztatu przywlókł mnie "na krawacie".Niestety nie szło silnika już w ogóle "rozkręcić" powyżej 1000 obr a dźwięki jakie się wydobywały z niego przypominały zatkany dolot powietrza albo auto,któremu ktoś doczepił do haka 20 tonową przyczepę :( . Zacząłem "motać się" z zapłonem - w pewnym momencie w ogóle iskra znikła. Zaciągnąłem bydlę do elektryka...teraz iskra jest ale auto odpaliło może z 2 razy i nie kręci się powyżej 1000 obr.
A co najdziwniejsze...takie same objawy są zarówno na gazie jak i na benzynie...

Cóż...może ktoś ma jakiś pomysł co jest grane ?
 
 
BADYL 


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 20 Mar 2004
Skąd: *****
Wysłany: 2004-05-13, 09:52   

Mielismy podobny problem w 1.8,odpalac odpalałao jak marzenie,ale dodajesz gazu i padaka.Po pierwsze ustaliłem ze to aparat załponowy - pokreciłem pokreciłem i zadziałało.Niestety wynikły jeszcze inne pierdoły bo po rozgrzaniu zdychało.Tu był K-jectronic - mechaniczny wtrysk paliwa i wydaje mi sie ze to ta pompa dała ciała albo ten aparat zapłonowy walniety.Nie wiem jak sysytem podawania paliwa był zastosowany w 728i.
_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
 
 
toomasz27
Gość
Wysłany: 2004-05-13, 10:09   

No tu akurat mam Le-Jetronic ... elektryk się zarzeka że wszystko od strony zapłonu jest OK...
 
 
BADYL 


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 20 Mar 2004
Skąd: *****
Wysłany: 2004-05-13, 10:36   

A z silnika nie dobiegaja dziwne dzwieki?????jakies metaliczne?????umnie było podobnie nie chcało sie wkrecac bo łancuch rozrzadu przeskoczył i dawałem gazu a tu lipa.
_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
 
 
toomasz27
Gość
Wysłany: 2004-05-13, 10:55   

No właśnie dziwne to jest bo nic niepokojącego nie słychać jak na rozruszniku go kręcę... no i w momencie gdy "zdechł" w piątek też nic dziwnego nie usłyszałem... Eeeeeeeh
 
 
Cube_
Gość
Wysłany: 2004-05-13, 19:47   

Jesli z zaplonem wszystko w porzadku to moze nie podaje wystarzajaco paliwa zeby sie powyzej 1000obr rozkrecil. pompa padla czy cos, ale ja tam sie nie znam;)
 
 
Gość

Wysłany: 2004-05-13, 21:15   

obstawiam pompę paliwa! ....no chyba że coś się przytkało!
Jak masz możliwosc to pożycz od kogoś pompy paliwa, ot tak na sztukę żeby tylko sprawdzić nie ładując się w koszta.
Możesz jeszcze kupić dodatek do paliwa czyszczący układy wtryskowe, wlać go do dość małej ilości paliwa i niech pochodzi na wolnych obrotach... może się przeczyści.
 
 
toomasz27
Gość
Wysłany: 2004-05-13, 21:48   

Ok...przyjmując zatem że mam uszkodzoną pompę paliwa albo coś się dzieje z przewodami doprowadzającymi je do cylindrów jak w takim razie wytłumaczyć to że na gazie również przestał pracować i to w tej samej chwili ? To dopiero jest zagadka...
 
 
Gość

Wysłany: 2004-05-13, 22:00   

no fakt... zapomniałem o gazie.....

a może jakieś problemy z przepływką? może się klapa zaciera albo coś?
 
 
loko



Dołączył: 19 Mar 2004
Skąd: Wawka
Wysłany: 2004-05-13, 23:53   

nie wiem co to ale może spróbuj na chwilę podpiąć przepływkę ze sprawnego auta... wtedy ewentualnie wyeliminujesz podejrzanego :-)
 
 
 
toomasz27
Gość
Wysłany: 2004-05-14, 07:48   

Przepływomierz jest ok... sprawdzałem go...nie zaciera się...chodzi jak złoto... i dlatego już nie mam bladego pojęcia co się mogło stać.
 
 
loko



Dołączył: 19 Mar 2004
Skąd: Wawka
Wysłany: 2004-05-14, 08:31   

ale on wcale nie musi się zacierać.. u mnie np. nie wystrarczająco dotykała blaszka do ścieżki...
podepnij inny to wtedy będziesz pewien że to nie to..
 
 
 
Gość

Wysłany: 2004-05-14, 08:53   

jeżeli się okaże że jednak nie przepływka to zostaje tylko zapłon...
To że jest iskra to jeszcze o niczym nie świadczy bo może ona być zbyt słaba albo nawet zanikać. jeżeli wymieniałeś świece to zamień się z kimś na chwilę przewodami wysokiego napięcia.... jeżeli one są ok, to sprawdź cewkę zapłonową, jeżeli i ona jest ok to już zostają poważniejsze raczej elektroniczne sprawy... a na tym się już nie znam :(
 
 
toomasz27
Gość
Wysłany: 2004-05-14, 09:53   

Przyjmując że przepływomierz jest uszkodzony- to wyjaśnia problem z pracą (a raczej jej brakiem) na benzynie... ale na gazie on też nie chce chodzić... A co do cewki zapłonowej - sprawdzałem ją omomierzem - jest ok - włożyłem nawet drugą... także sprawdzoną - i nic to nie zmieniło.
Uprzedzając dalsze pytania - moduł zapłonowy i sterownik TSZ także już zmieniałem na inne - zero reakcji.

Kable zapłonowe są nowa , komputer sterujący silnikiem także już włożyłem inny (o tych samych numerach oczywiście - nota bene napewno sprawny bo wyjęty z mojej poprzedniej e-23,która jeździła do końca ...)
 
 
BADYL 


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 20 Mar 2004
Skąd: *****
Wysłany: 2004-05-14, 10:09   

Sprawdz aparat zapłonowy moze poprostu dał ciała,styki sie skonczyły albo cos.
_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
 
 
Gość

Wysłany: 2004-05-14, 16:11   

kirek_e30 napisał/a:
Sprawdz aparat zapłonowy moze poprostu dał ciała,styki sie skonczyły albo cos.


Aparat zapłonowy jest bezstykowy.....
ale skoro już jesteśmy przy aparacie to może masz jakiś problem z przyspieszaczem zapłonu (podciśnieniowym) i dlatego się nie wkręca na obroty ...
...albo Ci sprężynki w aparacie pospadały albo popękały...
 
 
loko



Dołączył: 19 Mar 2004
Skąd: Wawka
Wysłany: 2004-05-14, 18:41   

albo wogóle się podciśnienie odczepiło np. od reguletora ciśnienia na listwie
 
 
 
toomasz27
Gość
Wysłany: 2004-05-14, 19:32   

Podciśnienie działa... sam "robiłem za kolektor" i zasysałem przez ten wężyk powietrze z puszki podciśnienia...słyszałem wyraźnie jak po odetkaniu wężyka podciśnienie pracowało.

A tak w ogóle to on już zupełnie nie chce odpalać...od środy wieczór gdy w kumplem 2 razy na chwilę udało nam się go uruchomić zupełnie "zmarł" :(

Zastanawiam się czy iskra, jaką widzę po wykręceniu świec i położeniu ich na bloku silnika nie jest za słaba... bo tak jakoś mizernie wygląda... ale nie mam skali porównawczej aby ocenić czy wszystko z nią w porządku :/

Aha...no i na dwóch cewkach zapłonowych jakie mam oporność na uzwojeniu pierwotnym jest ok 1.5 ohma a w/g książki powinno być ok 0.8 ohma ... czy to może być przyczyna braku zapłonu ?

Bo bydle już nawet "zagadać" nie chce mimo wlania mu "wiadra" eteru-samostartu w kolektor ssący ...
 
 
Gość

Wysłany: 2004-05-15, 12:28   

mówiłeś że cewki ok....... :?
ja bym szukał przyczyny słabej iskry
 
 
toomasz27
Gość
Wysłany: 2004-05-17, 07:56   

Przyczyna odnaleziona... auto odpalone... muszę jedynie dowlec się dziś z rozkręconym wydechem do tłumikarzy na małe majsterkowanie... domyślacie się już co mojego "potwora" bolało ? ;)

P.S. Puszkę zostawić czy lepiej rury wspawać zamiast niej ?
 
 
nokerman 
ostatni mohikanin



Pomógł: 21 razy
Dołączył: 22 Mar 2004
Skąd: Puławy
Wysłany: 2004-05-17, 08:51   

:?: :?: :?: ZAPCHANY WYDECH :?: :?: :?:
_________________

E30 325iA 1987r. Coupe :mrgreen: Spritmonitor.de
E39 528iA 1999r. Touring :mrgreen: Spritmonitor.de
E61 530dA 2005r. Touring :mrgreen: Spritmonitor.de
«Nigdy Nikogo O Nic nie Proś Sami Przyjdą Sami Dadzą»
 
 
 
toomasz27
Gość
Wysłany: 2004-05-17, 09:08   

Jakiś ku..s (poprzedni właściciel) wpakował katalizator,który się zapchał na amen...
 
 
BADYL 


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 20 Mar 2004
Skąd: *****
Wysłany: 2004-05-17, 09:11   

Acha to sprawa wyjasniona i zamykam temat bo wszystko juz wyjasniono i znamy przyczyne.
_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Statystyki - Reklama - Test połączenia - Współpraca - Statut Klubu
Beemka Klub, Internetowy Portal Pasjonatów BMW
Copyright © 2004-2008
Stowarzyszenie Beemka Klub
Kontakt:
zarzad@beemka-klub.pl
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 15